1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Proszę Państwo o pomoc/kons. w sprawie nowotworu płuca leweg |
Marcin J
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5692
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-23, 12:44 Temat: Proszę Państwo o pomoc/kons. w sprawie nowotworu płuca leweg |
Marcin
Jak pisalem ja i inni, choroba jest wysokozaawansowana.
To nie jest tak ze w Polsce nie moga pomoc, musisz zrozumiec ze swiatowa medycyna jest juz w tej chwili bezsilna, wiem ze ciezko w to uwierzyc, szczegolnie gdy Tata w dobrej formie.
Z mojego doswiadczenia:
Ciesz sie tym czasem, kiedy Tata normalnie funkcjonuje, to moze sie szybko zmienic...
Nie przesadzaj z ta dieta, niech Tata je co lubi i kiedy lubi.
Przy chemioterapi czesto brakuje apetytu, takze jezeli jest ochota na cokolwiek, to nie pytaj dietetyka czy moze, Tacie juz w tej chwili nic nie zaszkodzi.
Ja tez sie naczytalem, na ogladalem na youtube filmikow jak to ktos tam leczy witamina C i dieta, czym to ten rak sie odrzywia i co jesc aby go nie karmic, prawda jest taka ze jest on juz na tyle silny iz zaczol proces rozsiewowych, w tej chwili to tylko cud moze go powstrzymac.
Przykro mi to pisac, ale nastaw sie na wszystko, ja jeszcze pol roku temu te szukalem...
Uwazaj tez na ludzi ktorzy moga wyleczyc twojego tate, bo moze to znacznie wplynac na grubosc portwela, niestety przykre to ale sa ludzie zyrujacy na takich jak Twoja, moja i wielu tu ludzi tragediach rodzinnych.
Mi proponowano ziola i specialnie sporzadzona, "wielokrotnie silniejsza" witamine C, notabene terapia tygodniowa to koszt 1400 zl., efekt widoczny po okolo 8 tygodniach, wynik prosty, ponad 10 tys na ziolka .
Pozdrawiam. |
Temat: Proszę Państwo o pomoc/kons. w sprawie nowotworu płuca leweg |
Marcin J
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5692
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-12, 08:16 Temat: Proszę Państwo o pomoc/kons. w sprawie nowotworu płuca leweg |
Przykro napisac, ale choroba Taty jest wysoko zaawansowana, wedlog TK guz pluca jest duzy, zaatakowane sa wezly chlonne, jak stwierdzono liczne przerzuty w watrobie i z tego co piszesz w kosciach. Wyglada na stadium IV.
Raka w stadium rozsiewowym sie niestety nie operuje, gdyz jest on w fazie rozsiewu i bedzie sie pojawial w roznych organach.
Brochanoskopia ma na celu ustalenie rodzaju raka i jego zruznicowanie, sadzac po przerzutach jest wysokie.
Konsultacja z Radioterapelta jest wysoce wskazana, naswietlanie pomoze w zmiejszeniu wymiarow guza, nie wiem tylko czy plyn w oplucnej nie bedzie przeszkoda.
Wypada zaufac pani doktor ktora prowadzi Tate.
Jezeli jest to niedrobnokomorkowy to musisz wiedziec ze chemia jest malo skuteczna w tej odmianie raka, sama w sobie jest leczeniem paliatywnym.
Jezeli chodzi o rokowania to nie sa one pomyslne, moj Tesc w podobnym stadium zosal skwalifikowany jako stadim IV, nie wyleczalne, i tak tez sie skonczylo.
Zycze duzo sily do walki z ta okropna choroba.
Na twojim miejscu sprawdzil bym czas oczekiwania na Hospicium Domowe, gdyz choroba jest nieobliczalna i strasznie podstepna. |
Temat: Proszę Państwo o pomoc/kons. w sprawie nowotworu płuca leweg |
Marcin J
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 5692
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-10, 08:37 Temat: Proszę Państwo o pomoc/kons. w sprawie nowotworu płuca leweg |
Najlepiej wstaw skany, przy przepisywaniu bardzo latwo pominac jakies slowo.
Jezeli sa przerzuty to leczenie operacyjne raczej nie bedzie podjete.
Leczenie nie koniecznie bedzie odbywalo sie w szpitalu, sa oddzialy chemioterapi i radioterapi dziennej, co oznacza wstawienie sie do oddzialu wczesnie rano, pobraniu krwi i oczekiwaniu na wizyte u lekarza onkologa w celu kwalifikacji do chemioterapi, nastepnie nastepuje wlew chemi jezeli chory zostanie zakwalifikowany. Calosc jest dosc meczaca, bo chory czesto spedza tam kilka ladnych godzin, ale pobyt w szpitalu jest dolujacy, gdzie widzi sie tych slabych, czesto lezacych "wykonczonych" przez chorobe i chemie ludzi.
Pozdrawiam i zycze aby wyniki nie potwierdzily raka. |
|
|